Uwielbiam atmosferę górskich (i podgórskich) miejscowości. Dobrze czuję się w Karpaczu czy Szklarskiej Porębie, mam też tę cudowna właściwość, że będąc w Zakopanem, potrafię omijać Krupówki i cieszyć się widokiem willi z początku XX wieku. W rezultacie Zakopane bardzo lubię i wszystkim polecam próbę spojrzenia na nie z innej perspektywy: nie na to, co…Continue Reading „Wisła to nie tylko skocznia i Małysz z czekolady. Niedźwiadki, warszawska Syrenka i wiele więcej w najbardziej wielokulturowym miasteczku regionu”
Na mojej prywatnej liście miejsc magicznych opactwo w Tyńcu zajmuje wysokie miejsce. Dlaczego? Spójrzcie na zdjęcia, sami się domyślicie. Gdy więc w czasie pobytu w Krakowie zamarzycie o tym, by na kilka godzin jednak wyjechać z miasta – nie musicie daleko odjeżdżać. Magiczny, piękny, tajemniczy – taki właśnie jest klasztor benedyktyński w Tyńcu. …Continue Reading „Tyniec. Podążamy szlakiem benedyktyńskim”
1. Kościół Najświętszej Maryi Panny w Krakowie, zwany Kościołem Mariackim, to jeden z najbardziej charakterystycznych budynków Krakowa. Już po samych konturach rozpoznamy go z łatwością. Rzadko się zdarza, by wieże kościoła były nierównej wysokości i do tego zupełnie inaczej zwieńczone! Skąd te różnice? Zacznijmy od legendy – jednej z wielu, która opisuje niezwykłości średniowiecznego Krakowa….Continue Reading „5 ciekawostek o Kościele Mariackim, czyli jak nas wrobiono w legendę o hejnaliście zastrzelonym przez Tatara”
Droga „od geniusza do szaleńca” (i odwrotnie) nie jest daleka. Projekty Antonio Gaudiego, dziś będące bezsprzecznymi symbolami Barcelony, były już nazywane i „najbardziej szkaradnym budynkiem na świecie” (to G. Orwell o Sagrada Familia), i najlepszym przejawem wizjonerstwa. Gaudi nie poddawał się krytyce. Dzieło jego życia wciąż jest budowane według szkiców sprzed wieku. – Jak leziesz, człowieku? – krzyknął…Continue Reading „Szaleństwa Antonio Gaudiego. Nie tylko Sagrada Familia”
Dolny Śląsk kocham za różnorodność, bo są i góry, i doliny, i zamki, i podziemia, i piękne miasteczka. Można tam spokojnie spędzić niejeden dwutygodniowy urlop – a gdy brak czasu, to jeździć na weekendy, zwłaszcza że dzięki dobremu skomunikowaniu stosunkowo szybko dotrzemy do Wrocławia z Warszawy, Łodzi czy Poznania. Najbardziej w podróży lubię zaskoczenie, które pojawia…Continue Reading „Rzućcie wszystko i jedźcie na Dolny Śląsk – choćby na weekend”
Wiele się od czasu, gdy Makuszyński przyjeżdżał pod Tatry, zmieniło i przez ostatnie 20 lat górale dużo zrobili, by schować dziedzictwo miasta i ducha Witkacego pod grubą warstwą reklam, ale gdy poszukać głębiej, wciąż znajdziemy magię górskiego kurortu. To banał, że choć można coś albo kochać, albo nienawidzić – ale jednak są zjawiska, ludzie czy miejsca, do…Continue Reading „Zakopane – nie „polskie Vegas”, ale miasto z duszą (przykrytą płachtą reklamową)”